Budowa sceny na koncert Bon Jovi

Zamknij formularz
*
*
*
Twoja wiadomość została wysłana.
Dziękujemy.

Już za kilka godzin na PGE Narodowym zrobi się naprawdę głośno. Na płycie i trybunach stadionu pojawi się blisko 50 tysięcy fanów Bon Jovi. Niekwestionowana gwiazda rocka, zespół, który na scenie istnieje nieprzerwanie od 36 lat, ostatni raz w Polsce wystąpił 6 lat temu. Dzisiaj zagra pierwszy w historii koncert w Warszawie na PGE Narodowym.

Organizacja takiego koncertu to ogromne przedsięwzięcie, perfekcyjnie przygotowany show z największymi przebojami, których słuchały i słuchają pokolenia. Jak wyglądają przygotowania do takiego wydarzenia?

— Przygotowanie stadionu do koncertu można porównać do malowania obrazu, zaczynamy od czystego płótna. Musimy stworzyć wszystko, co tutaj zobaczycie. Kiedy ekipa wchodzi pierwszego dnia jest tylko cementowa płyta. Przywozimy całą scenę, inscenizację, dźwięk, wszystkie światła, oprawę video, załogę. Zbudowanie tej wielkiej sceny zajmuje około 3 dni —  mówi Stage Manager z ekipy Bon Jovi Andy Omilianowski.

Scena, na której zaśpiewa John Bon Jovi waży blisko 15 000 kilogramów, ekran główny ma ponad 2000 metrów kwadratowych a okablowanie, którego ekipa używa do światła, prądu i dźwięku w sumie ponad 800 kilometrów.

Razem z zespołem zawsze podróżuje około 250 osób stałej załogi, 18 ciężarówek, 20 busów i 1200 walizek do których spakowany jest sprzęt, instrumenty i garderoba. W takim składzie, tylko tego lata zespół przejechał już ponad 40 000 kilometrów. Koncert w Polsce oraz pozostałe w 20 krajach Europy, w Azji, w Ameryce i w Australii są realizowane w ramach trasy koncertowej "This House Is Not For Sale 2017-2019”.

— Myślę, że ten koncert spełni oczekiwania wszystkich nawet najbardziej wybrednych fanów. Myślę, ze to będzie jedno z najlepszych wydarzeń muzycznych tego roku —  podsumowuje Anna Pietrzak z firmy Live Nation, organizatora koncertu.

Na koncercie na pewno nie zabraknie największych hitów zespołu, takich jak: "You Give Love A Bad Name", "It’s My Life", "Wanted Dead Or Alive”, "Bad Medicine”, "Who Says You Can’t Go Home", "Keep the Faith", "Always", "Have A Nice Day" i oczywiście "Livin’ On A Prayer".